Witamina D kontra czerniak
Odpowiednie stężenie witaminy D w osoczu krwi ma duży wpływ na proces leczenia czerniaka – nowotworu skóry pojawiającego się głównie w następstwie zbyt dużej ekspozycji na promienie UV. Dlatego w walce z tą postacią raka należy regularnie przyjmować tę witaminę.
Takie wnioski wynikają z badań naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Suplementacja witaminy D jest szczególnie zalecana przy dużym zaawansowaniu choroby. – Witamina D w sensie dosłownym nie jest lekiem na czerniaka – mówi dr Łukasz Galus, główny autor tych badań – ale ma ona bardzo duży wpływ na pracę układu immunologicznego. W pewnym sensie doskonali ją i czyni bardziej efektywną. To natomiast powoduje, że terapia stosowana w leczeniu czerniaka staje się bardziej skuteczna. Organizm po prostu lepiej reaguje na leczenie.
Poznański zespół przeanalizował krew dwustu pacjentów leczonych metodą tzw. inhibitorów punktów kontrolnych. (Jest to jedna z najczęściej stosowanych metod leczenia czerniaka). Poziom witaminy D był mierzony przed terapią oraz co dwanaście tygodni w czasie jej trwania.
W uczestniczącej w badaniu grupie ze standardowym poziomem witaminy D na terapię pozytywnie odpowiedziało 56 proc. chorych, natomiast spośród pacjentów z niskim poziomem – tylko 36 proc.
W pierwszej grupie rozwój choroby udało się powstrzymać na blisko rok; w drugiej – na sześć miesięcy.
Jest to znaczący rezultat, ponieważ czerniak – jak wiadomo – należy do nowotworów najtrudniej poddających się leczeniu. W związku z tym w ośrodku poznańskim witamina D została dołączona do terapii metodą inhibitorów punktów kontrolnych jako stały jej element. Naukowcy uważają też, że przyjmowanie witaminy D przed zachorowaniem na czerniaka – dzięki jej działaniu na system immunologiczny – może znacznie opóźnić pojawienie się tej choroby lub wręcz ją wyeliminować. Obecnie trwają badania na ten temat.
Wydaje się, że jest to kolejny argument mogący skłonić do przyjmowania witaminy D także latem, gdy groźba pojawienia się czerniaka (a także innych nowotworów skóry), w związku ze zwiększoną ekspozycją na promienie UV, jest największa.